Witajcie,
Dziekuję za wszystkie komentarze.
Fotka 6 rzeczywiście trochę lajcikowa, ale bardzo mi się podobał obłowiony żołnierz dający dyla z miejsca walki

Co do samej inscenizacji: perspektywa powietrzna, przy której na której zdjęciu nr 2 udało mi się skopać ostrość 1-go planu powstała dzięki odpaleniu dużego ładunku wybuchowego, który zadymił wszystko i wszystkich w okolicy (łącznie z widownią i ich aparatami - mój lumix przez pewien czas był szary a nie czarny

Mam nadzieję, że nie ucierpiały na tym żadne czułe mechanizmy aparatu, choć przez moment miałem kłopoty z kontrolą zooma. A że wszystko odbywało się pod słońce, tak to wyszło...
Skoro Wam się generalnie podobają, dorzucę jeszcze trzy:
7.

8. tutaj niestety zawiodła znowu ostrość...

9.

Pozdrawiam
Glutation